Dzisiejszego posta chcę poświęcić motywacji, szczególnie tej na początku przygody z bieganiem.
Coraz częściej słyszę głosy wśród moich znajomych, że oni by sobie pobiegali, ale... i tutaj można by
stworzyć księgę o objętości całej trylogii, zawierającej wszystkie wymówki. Wychodzę z założenia, że nikogo nie można zmusić do biegania i nigdy tego nie robię, ale odrobina motywacji nie zaszkodzi ;) Ja czerpię z tego tyle radości, więc czemu moi bliscy nie mogliby tego również doznać? Przecież, szczególnie przed świętami, chodzi o to, aby się dzielić. Fajnie, gdy ktoś mówi, że mi zazdrości kondycji, że ja tak mogę biegać i startować w tych zawodach, a nawet czasem wrócić do domu z pucharem. A cóż stoi na przeszkodzie, żebyście i Wy pobiegali? Na takie pytanie często słyszę odpowiedź, że brakuje czasu, bo studia, bo sesja, bo projekty. To w ramach przypomnienia, nazywam się Monika Sawicz, jestem studentką III roku, obecnie piszę pracę licencjacką, zaliczam egzaminy i jak na razie bieganie nic mi nie utrudniało, wręcz przeciwnie, cudownie jest przyjść na uczelnię po treningu i być rześkim, gdy większości zamykają się oczy.
Jaki wtedy bolesny dobiega dźwięk do moich uszu? Wtedy mówicie mi, że lubicie sobie pospać, a wstawanie rano? Zbrodnia! Fakt, ja biegam rano i pobudka o 6 czy 7 nie jest problemem, a w wakacje regularna godzina pobudek to 5. Wystarczy pocierpieć z tydzień i organizm sam się przestawi. Ale gdy ktoś bardzo nie może to jest jeszcze wieczór. Czy godzina w ciągu dnia to aż tak dużo? To zaledwie 4% całej doby! Pozostawiam do rozważenia ;)
A propos 3 argumentu / napieramy.pl |
To są chyba takie najbardziej rozbawiające mnie wymówki. Słyszę też, że chcę biegać,ale nie:
- bo ludzie patrzą,
- bo nie umiem
- bo nie mam odpowiedniego stroju
- bo to męczy
- itd.
To co dziewczyny, może jednak? / napieramy.pl |
Witam serdecznie. Mam pytanie, gdzie w Lidzbarku można biegać cross.
OdpowiedzUsuńWitam,
Usuńszczerze mówiąc mało się orientuję w terenach crossowych, ale polecałabym las przy ulicy Leśnej.
Pozdrawiam.